Pierwszy wyjazd

kasjerki1Nigdy wcześniej nie byłam w Niemczech, dlatego kiedy dostałam od swojej koleżanki, która dopiero co się tam przeprowadziła taką propozycję to po prostu musiałam z niej skorzystać. Dokładniej, wybrałam się do Wetzlar, miasteczka, które wywarło na mnie spore wrażenie. Czułam się u koleżanki rzeczywiście jak na wczasach, ponieważ samo otoczenie bardziej przypominało turystyczne, jednak pojechałam tam również z powodu pracy, z nadzieją że może praca w Niemczech pozwoli mi na godne życie. Faktycznie tak się stało, skorzystałam z kontaktów znajomej, która mnie poleciła i dziś pracuję. Niewielka miejscowość, w otoczeniu małych gór i lasów. Codzienne spacery nad okoliczne jeziora i ogniska w cudownym klimacie. Naprawdę, wypoczęłam tam jak na jakichś wczasach, mimo jednoczesnego chodzenia do pracy. Nie czułam nawet przez moment, że jestem w środku Niemiec. Same widoki, poza oczywiście czasem spędzonym ze znajomymi sprawiły, że wypoczęłam bardzo dobrze. Sama gościnność ludzi tam mieszkających także bardzo mnie przekonała. Dlatego zapowiedziałam już Ance, że na następne wakacje z pewnością znowu będzie się mogła spodziewać mojej kilkudniowej wizyty. Wiem, że nic nie zastąpi mi czasu, jaki mogłam tam spędzić. Same Niemcy wydały mi się o wiele przyjemniejsze. A Wetzlar to miejsce wyjątkowo urokliwe. Wszystkim polecam zamiast Monachium, Berlina, czy Hamburga wyjazd za pracą właśnie do takich miejsc, niewielkich i uroczych miasteczek, w których również jest praca a przy tym jest miło i bezpiecznie oraz pięknie.

39 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *