Ciągłe namowy
Wyjazdy zagraniczne wraz ze spadkiem bezrobocia w Polsce przestały być już tak atrakcyjne jak jeszcze kilka lat temu. Właśnie wtedy miałem okazje wyjechać do czego przymusiło mnie życie. Niestety wróciłem co najmniej niezadowolony z wyjazdu. Przede wszystkim niewiele udało mi się zarobić, ale również warunki współpracy z agencja pracy z Polski nie były korzystne. To był zasadniczy powód, z jakiego zrezygnowałem z emigracji zarobkowej. Dziś kolejny raz stałem się bezrobotny i rozważam różne opcje zatrudnienia. Oferty pracy w Niemczech bywają kuszące, zwłaszcza iż nawet niepichcący można na nie natrafić słuchając lokalnego radia. Jadąc samochodem nie trudno nie usłyszeć reklam agencji pracy zachęcających do podjęcia pracy właśnie w Niemczech. Niestety raz już zdążyłem się sparzyć na takim wyjeździe kontraktowym i dziś patrzę na oferty wnikliwie. Zastrzegałem sobie że już więcej nie wyjadę za granicę, ze nie powtórzę tego błędu. Jednak Niemcy to co innego niż Belgia i namawiają mnie te reklamy do aplikowania. Chociażby z ciekawości, na próbę. Mam ochotę aplikować i sprawdzić warunki pracy. Na pewno nie skorzystam już z tej samej agencji, poszukam szczęścia w innej, a może w ogóle poszukam pracy bez pośredników? To także jest możliwe, zwłaszcza że znam co nieco jeżyk niemiecki i w razie co z pracodawca się będę mógł samodzielnie porozumieć.