Różnice w gospodarce oraz kryzys
Niemiecki rynek pracy jest wyjątkowo zróżnicowany o czym bardzo dobrze wiedza pracownicy z naszego kraju. We wschodnich landach, tych graniczących z Polską, wynagrodzenia są czasem o połowę mniejsze niż w zachodniej części kraju. Zdarzają się także przypadki, gdy na przykład w Dreźnie fachowiec zarabia tyle samo co w Polsce. Aby takim sytuacjom zaradzić, a przy okazji chronić rodzimych pracowników, którzy nie są w stanie konkurować z tak tanią siłą roboczą wprowadzono w Niemczech minimalna stawkę godzinową. Pomimo jednak tego faktu praca w Niemczech niewiele się zmieniła, gdyż przestrzeganie prawa w tym kraju nie jest już takie jak kiedyś. Niestety ostatnie dwadzieścia lat doprowadziło do upadku moralnego tego kraju. Jak widać gołym okiem upadek ten niesie za sobą także i kryzys ekonomiczny, który na razie widoczny jest przede wszystkim w statystykach. Zwykłym Niemcom żyło się kiedyś zdecydowanie lepiej. Przykładowo niemieckie koleje, które kiedyś uchodziły za synonim jakości i punktualności obecnie niemal w połowie przypadków są spóźnione. Podobnie dział niemiecka poczta i inne instytucje. Brak odpowiedzialności za pracę przynosi powoli rezultaty. Dzisiejsi Niemcy są o połowę biedniejsi niż ich rodzice. Maja jednak dalej tak dużo kapitału, że mogą sobie pozwać na tego typu kryzysy, które jednak nie są w żaden sposób naprawiane. Warto także wspomnieć, że od dziesięciu lat rządem Niemiec kieruje kobieta, która miała powiązania szpiegowskie z komunistycznymi służbami, i która jak widać w sprawie imigrantów nigdy się ich nie wyzbyła.